Wójt twierdził, że to wyważanie drzwi ! Wygląda na to, że część prac i tak zrobi gmina.

W marcu 2021 nasze Stowarzyszenie rozpoczęło monitoring poszczególnych gmin pod względem inwentaryzacji palenisk oraz działań na rzecz poprawy klimatu. Zebrane dane zostały opublikowane na stronie www.sprawdzamyklimat.pl
Do naszej akcji odniósł się jeden z samorządowców, Pan Wójt Sebastian Nowaczkiewicz, wypowiadając się uszczypliwie.

Cytaty:
Stowarzyszenie RIO w trosce o jakość powietrza w trybie dostępu do informacji publicznej postanowiło zapytać podkieleckie gminy o inwentaryzację źródeł ciepła i zamierza, tu cytat „cyklicznie pytać samorządy co robią w tym zakresie, sprawdzać postępy i mobilizować (starać się) do działania”. Jakby sam fakt prowadzenia tabelek i zestawień mógł wpłynąć na jakość powietrza….
Stanowisko o tyle dziwne, że od dawna mówiło się o powstaniu Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków stanowiącego system informacji o źródłach ogrzewania budynków w całej Polsce, prowadzony przez Główny Urząd Nadzoru Budowlanego. Jak czytamy na stronie Urzędu „Według planu w I kwartale tego roku minister właściwy ds. budownictwa opublikuje komunikat inicjujący powstanie bazy danych na temat źródeł niskoemisyjnego ciepła. 
Nie ma więc powodu, by wyważać otwarte drzwi – zwłaszcza, że gminy nie mają środków prawnych, by o takie dane prosić i egzekwować ich nieprzekazanie, co również było wielokrotnie podnoszone na etapie dyskusji o inwentaryzacji źródeł ciepła. 
Na marginesie i już zupełnie uszczypliwie dodam, że Stowarzyszenie RIO zarzeka się, ze sprawdza jedynie czy gminy dokonują inwentaryzacji, jednocześnie jako przykład dobrych praktyk w walce ze smogiem podaje „list do sąsiada” funkcjonujący w gminie Izabelin (której wójt Dorotę Zmarzlak, niezwykle cenię). List podobnej treści publikowaliśmy podczas kampanii „Wymelduj smog ze swojego sąsiedztwa” w 2018 r. Nie trzeba szukać daleko 😉

Pan Wójt nie chciał wyważać otwartych drzwi, jak się jednak okazuje (co wskazywaliśmy w komentarzach), to na gminy spadnie większość zadań.
16 czerwca pojawił się komunikat Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego informujący o roli gmin w zakresie inwentaryzacji palenisk i składania deklaracji.

Jak poinformował urząd GUNB, deklaracje, które zostaną złożone w formie papierowej urzędnik będzie musiał wprowadzić do systemu. Przy czym dane do systemu będzie mógł wprowadzać tylko urzędnik uwierzytelniony przez administratora lokalnego, który otrzyma dostęp do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków.

W wyjaśnieniach GUNB podano też, że nie przewidziano kwestii finansowania dodatkowego zatrudnienia pracowników na szczeblu gmin. Urząd wskazał przy tym, że obowiązek inwentaryzacji budynków przez gminy wynika bezpośrednio z Programów Ochrony Powietrza. Z kolei zadaniem GUNB, w ramach tworzonej Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków, jest dostarczenie narzędzia w postaci systemu teleinformatycznego, które te dane usystematyzuje oraz zgromadzi w jednym miejscu, aby w przyszłości w znaczący sposób ułatwić pracę jednostkom samorządowym. – Aby osiągnąć cele projektu, obsłużyć zapotrzebowanie na inwentaryzację budynków oraz maksymalnie przyspieszyć i usprawnić jej realizację, GUNB zakłada dostarczenie do blisko 2500 gmin w Polsce oraz do Inspekcji Ochrony Środowiska urządzeń mobilnych (tabletów) z dostępem do internetu oraz funkcją druku – czytamy w wyjaśnieniach.

Wpływy z kar za niezłożenie deklaracji dochodem gmin

Za niezłożenie deklaracji wójt (burmistrz, prezydent miasta) będzie mógł nałożyć grzywnę w drodze mandatu karnego, które będą stanowić dochód własny gminy.

Przy czym jak wskazuje GUNB, ustawa z dnia 21 listopada 2008 r. o wspieraniu termomodernizacji i remontów oraz o centralnej ewidencji emisyjności budynków (Dz. U. z 2021 r. poz. 554) „nie przesądza, na jakie zadania środki te powinny zostać przeznaczane, ale wydaje się, że zasadnym jest, aby środki z tego tytułu były skierowane na zadania w obszarach związanych z ochroną powietrza”.